(Zdjęcie z telefonu - warunki uczelniane - żeby blog znowu nie podupadł na zimę, kiedy to w godzinach obiadowych nie ma już dobrego naturalnego oświetlenia)
Dzisiaj cały dzień na uczelni a coś trzeba jeść, może na zimno, ale zawsze jakieś urozmaicenie. Polecam też na ciepło, jak wczoraj przygotowywałam było lepsze (smak 8/10 pkt) dziś straciło 1 pkt ale nadal jest bardzo dobre.
Składniki:
100 g piersi z kurczaka
50 g kaszy jaglanej
0,5 szklanki bulionu
110 g oczyszczonych pieczarek
40 g (pół) cebuli
1 łyżeczka (10 g) śmietany 18%
1 łyżeczka (5 g) mąki pszennej
płaska łyżeczka (5 g) masła
sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Pierś z kurczaka kroimy bardzo drobno (kawałki mniejsze niż 1 cmx1cm) i gotujemy 5 min w parowarze.
2. Pieczarki i cebulę drobno siekamy, razem dusimy na maśle pod przykryciem. Dodajemy soli, pieprzu.
3. Do garnka z bulionem (pół szklanki) dodajemy uduszone pieczarki, wlewamy także wodę którą puściły.
4. Gotujemy przez pewien czas, ja robiłam to ok. pół godziny na małym ogniu.
5. W szklance mieszamy śmietanę z mąką (wyjdzie konsystencji pasty), dodajemy po łyżce bulionu z pieczarek i mieszamy (wystarczy kilka łyżek). Zawartość szklanki wlewamy do gotujących się pieczarek.
6. Tak przygotowany sos pieczarkowy gotujemy jeszcze na minimalnym ogniu co chwila mieszając (teraz czas gotowania zależy jak chcecie go zredukować, żeby był gęstszy, mi zajęło to ok 15 min)
7. Do sosu dodajemy kawałki ugotowanego na parze kurczaka, chwilę razem gotujemy i rozgniatamy kawałki kurczaka (zrobiłam to łyżką), żeby powstały "strzępki" i żeby sos przypominał bardziej coś na kształt golarzu.
8. W międzyczasie gotujemy kaszę jaglaną (na sypko). Ja zrobiłam to w parowarze, zalałam 110 ml wrzącej wody i gotowałam ok 40 min.
9. Kasze polewamy sosem, mieszamy, gotowe :)
Kaloryczność:
Porcja (zdjęcie): ok. 400 kcal
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz